WSPIERAMY

EKO
NGO

POPOŁUDNIE W OLSZTYNIE

Pałace w obiektywie

WARMIŃSKO-MAZURSKA IZBA LEKARSKA
Przedstawiają najpiękniejsze pałace i dwory na terenie Warmii i Mazur. Fotografie Jarosława Parfianowicza zawisły w Galerii Stary Rynek Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Olsztynie.

Grają, śpiewają, malują, żeglują, fotografują – członkowie Warmińsko-Mazurskiej Izby Lekarskiej to osoby z wieloma talentami i pasją. „Talentów mają wiele i naprawdę nasi lekarze są niezwykle uzdolnieni i mają tą szczególną wrażliwość, wrażliwość na piękno, które nas otacza, piękno, które widać wprost, piękno, które jest ukryte” – podkreśla lek. stom. Anna Lella, prezes Warmińsko-Mazurskiej Izby Lekarskiej.

Dowodem jest sukces kolejnej wystawy, której autorem jest jeden z warmińsko-mazurskich lekarzy. W Galerii Stary Rynek Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Olsztynie zawisły fotografie miłośnika lokalnej historii, Jarosława Parfianowicza. „Mam swojego rodzaju fascynację architekturą i fotografuję oprócz krajobrazu architekturę. Ta cała wystawa obejmuje w sumie kilkadziesiąt dworów w różnym stanie technicznym, nie tylko te odnowione, które mają właścicieli, zadbane, wypielęgnowane, ale te takie, które niszczeją i one są takie smutne, ale trzeba je znać” – mówi lek. Jarosław Parfianowicz.

Lekarze dobrze znają już zdjęcia Jarosława Parfianowicza. Wystawa była wcześniej prezentowana w Galerii Artibus, znajdującej się w Domu Lekarza, siedzibie Warmińsko-Mazurskiej Izby Lekarskiej. „Bardzo cieszę się, że dzięki tej lokalizacji więcej mieszkańców Olsztyna i nie tylko będzie miało okazję podziwiać fotografie, wszystkie ukazane tutaj pałace, dwory z naszego regionu” – mówi lek. stom. Anna Lella.

Na podstawie fotografii Jarosława Parfianowicza powstała również mapa zawierająca ponad 300 zabytków na terenie województwa warmińsko-mazurskiego. Inspiracją do powstania przewodnika była książka Małgorzaty i Mirosława Garnców, jednak twórcy mapy musieli zdobyć również aktualne informacje o stanie technicznym wskazanych zabytków. „Wystarczy kilka lat i sytuacja diametralnie się zmienia. Obiekty, które są w całkiem niezłym stanie, raptem znikają, ale bywa też odwrotnie i to „odwrotnie” bardzo jest pocieszające i powinniśmy być wszyscy z każdego z takich zdarzeń dumni, dlatego że wszystkie te pałace i dwory to jest nasze dziedzictwo” – mówi Elżbieta Skóra z pracowni wydawniczej Elset.

Wystawa w Galerii Stary Rynek trwała do 24 listopada.