WSPIERAMY

EKO
NGO

POPOŁUDNIE W OLSZTYNIE

Żagiel Piecki - drużyna z ambicjami

GMINA PIECKI
Żagiel Piecki powrócił na piłkarską murawę po kilku latach nieobecności. Po awansie do ligi okręgowej stawia na szkolenie młodzieży.

Żagiel Piecki. Klub po latach nieobecności na piłkarskiej mapie Warmii i Mazur, wznowił działalność w 2011 roku z inicjatywy Grzegorza Maksymowa – wieloletniego trenera i działacza sportowego. Żagiel Piecki początkowo grał w B-klasie, po kilku sezonach awansował do A-klasy, a następnie do ligi okręgowej. Obecnie w grupie seniorskiej gra 20 zawodników. „Przez ten zespół przewinęło się sporo chłopców z naszej gminy. Przewinęli się również tacy zawodnicy, którzy występowali w ekstraklasie i tutaj mam na myśli Przemka Kulika” – podkreśla Grzegorz Maksymow, założyciel i prezes honorowy KS Żagiel Piecki.

Zespół stawia na szkolenie dzieci i młodzieży. W najmłodszych grupach trenuje już ponad 30 zawodników. „Organizujemy dla nich nabory. Wiadomo, że mamy takie czasy, że ciężko z domu dzieci wyciągnąć, ale kładziemy nacisk na szkolenie młodzieży, stąd też tutaj transfer Kamila Kwiatka, trenera UEFA A, z wieloletnim doświadczeniem w szkoleniu dzieci” – mówi Adrian Berk, prezes i zawodnik KS Żagiel Piecki. „Są tego efekty, bo w drużynie seniorskiej mamy własnych wychowanków, którzy występują w pierwszym zespole” – dodaje Grzegorz Maksymow.

W poprzednim sezonie zespół do końca walczył o utrzymanie. Cel udało się zrealizować. W tym sezonie, po siedmiu kolejkach, Żagiel Piecki znajduje się na piątym miejscu w tabeli. „Przepracowaliśmy bardzo dobrze okres przygotowawczy. Mamy dobrą kadrę. Drużyna chce pracować, są duże chęci do tego, by trenować, jest dobra atmosfera w grupie, co przekłada się na dobrą grę, i to co dla mnie jest najważniejsze to to, że ci chłopcy czerpią radość z gry w piłkę” – mówi trener Kamil Kwiatek.

W 2015 roku stadion gminny, nieformalnie nazywany ,,Żagiel Arena”, przeszedł modernizację. Dzięki pomocy władz gminy wymieniono murawę, zamontowano krzesełka dla kibiców i ustawiono wiaty dla rezerwowych. „Mieszkańców bardzo dużo tu przychodzi. Wiadomo, im lepsza pogoda, tym więcej mieszkańców, ale narzekać nie możemy. Ostatnio ponad 300 mieszkańców Piecek przyjechało. Także moim zdaniem, jak na takie miejsce w Pieckach, to naprawdę dużo” – mówi zawodnik Marcin Spirydon.

Celem zespołu w tym sezonie jest utrzymanie się w lidze okręgowej. W najbliższych latach działacze klubu chcą wprowadzić drużynę do IV ligi.